Najpierw uszyłam białe zasłonki a później szarą poprzeczkę. Najwięcej czasu zajęło mi szycie szelek i tzw wstążek. Mój salon ma cztery okna mniejsze i dwa balkonowe, więc roboty było sporo. Jestem zadowolona z efektów swojej pracy.
Kiedy zawiesi się wszystko razem wygląda to tak:
WSPANIAŁYCH DNI MAJOWYCH!!!