Do wykonania nowych poduszek użyłam swojej ulubionej tkaniny tj. szarego płótna z Hiszpanii.
Wypełnieniem stała się gąbka odzyskana z wyrzuconej kanapy. Po wielu przemyśleniach jak uszyć poduszki co powinno być na wierzchu a co pod spodem przystąpiłam do szycia. Oprócz powłoczki na poduszkę uszyłam po dwa troczki do przywiązywania poduszki by uniknąć przesuwania. Wszyłam je w szwy boczne, by nie komplikować zbytnio szycia. Szyłam bez fastrygowania, używając dużych szpilek.
Tak wygląda gotowa poduszka. Mamy sześć krzeseł na tarasie, więc trochę uszycie ich trwało.
Warto było trochę się pomęczyć.
Pozdrowionka :) :)