Niebieski to mój ulubiony kolor jeszcze z dzieciństwa. Poza tym jest to kolor nadający rustykalności mojemu kredensowi a o takie wrażenie gości odwiedzających mój taras mi chodziło. Kredens wyglądał zupełnie zwyczajnie, mieszcząc wiele ważnych i przydatnych sprzętów. W środku pomalowany był na żółto- kremowy kolor.
Całą szafę przetarłam papierem ściernym.
Użyłam tej samej farby do pomalowania mebla na zewnątrz dodając ciemnoniebieskiej farby akrylowej. Jednak po dodaniu tej farby kolor wydal mi się zbyt jasny. Dlatego dodałam jeszcze niebieski pigment. Farba uzyskała wtedy satysfakcjonujący, ciemny odcień.
Kredens malowałam przy pomocy pędzla a następnie rozcierałam farbę bandażem elastycznym.
Szybki efekt zmiany cieszy nie tylko mnie. Kredens przyciąga wzrok swoją nową barwą. Daje efekt świeżości.
Pozdrawiam gorąco z wakacji :) :)
W nowym kolorze mebel prezentuje się zdecydowanie lepiej. Świetna metamorfoza.
OdpowiedzUsuńDziękuje. Ja też uważam, że kolor ożywia i mebel i cały taras. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńŚliczny ten kredens. U mnie stałby w pokoju. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Ja w salonie mam już z odzysku dwa. A o ten walczyłam z rodziną, by go nie wyrzucać i dlatego stoi na tarasie. Wszyscy twierdzili, że się szybko rozleci. A on stoi u nas chyba 10 lat i jak dla mnie z wiekiem wygląda coraz lepiej. ;) Pozdrawiam.
Usuń