Pokazywanie postów oznaczonych etykietą biżuteria. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą biżuteria. Pokaż wszystkie posty

granatowy, pomponikowy zestaw

Kupiłam kiedyś dwie gumki z granatowymi kuleczkami ( pomponiki) żeby wykonać z nich naszyjnik i kolczyki... I tak leżało to dwa lata aż w końcu się za to zabrałam... Dobrze, że są ferie ... ;)


Pozdrawiam odpoczywających na feriach zimowych :)

opaski dla córeczki

Inspiracją do zrobienia tych opasek  stały się zakupy w galerii... o zgrozo masówka inspiracją dla rękodzieła... Ale tak  było- w H & M zobaczyłam opaski na gumce ze sztucznymi kwiatkami... zaiskrzyło od razu, pomyślałam też, że to powinien być filc...
Zrobiłam najpierw czerwoną opaskę i nim zdążyłam ją dobrze obfotografować, córka zgubiła ją na drugich zakupach... zrobiłam więc jeszcze niebieską opaskę... 
A teraz mały kursik (na przykładzie czerwonej opaski )- jak?...
Składniki: filc, gumka, nici, igła i nożyczki, reszty sami się domyślacie...










Nie pozostało mi nic innego jak znów zrobić opaskę z czerwonymi kwiatkami...może jak się rozpędzę zrobię jeszcze kilka dla koleżanek córki...



Kiermasz

No to muszę teraz napisać kilka słów o kiermaszu rękodzieła, na którym szumnie nazywając " wystawiałam się" i robiłam mały pokaz. Ruch nie był wielki jeśli chodzi o sprzedaż ale pokaz cieszył się sporym powodzeniem




Pokaz spotkał się ze szczególną aprobatą.
Zdjęcia poszczególnych przedmiotów zamieszczę przy innych okazjach, część z nich już znacie.
Teraz chciałabym zaprezentować prace mojej sąsiadki z kiermaszu, która z pasją wykonuje takie właśnie cuda i cudeńka:







Pozdrawiam wszystkich miło i serdecznie. :)



Filcowy, niebieski naszyjnik

     Cieszę się, że coraz więcej osób przegląda moje posty... Chciałabym wszystkim bardzo ciepło podziękować... :)


       Lubię czarne i szare sukienki, do których noszę kolorową biżuterię. Dlatego  zrobiłam niebieski naszyjnik z filcu. Przymierzam się jeszcze do innych kolorów, może wkrótce zaprezentuję
Filc pocięłam na paski














zwinięty w krążki filc można zapiąć szpilką














krążki filcu przyszyłam długą igłą i przymocowałam do sznurka

GOTOWE!!!!


Kwiatowa biżuteria z wełnianej poduszki...

         Będzie to mój pierwszy raz ... ponieważ chciałabym wziąć udział po raz pierwszy w konkursie  dla prowadzących blogi pt.  KWIATOWE WYZWANIE organizowanym przez autorkę bloga: To co robię i co lubię... specjalnie na tę okazję przygotowałam ten post. Będzie to post o tym właśnie kompleciku.
Trzymajcie za mnie kciuki.

http://papierowecudawianki.blogspot.com/2015/01/kwiatowe-wyzwanie.html

         Zbieracz wszystkiego ma (jak na zbieracza przystało)- wszystko i wszystko mu się przydaje, i wszystko może przerobić. Tak było z mają starą poduszką wyszywaną wełnianymi kwiatami. Domownicy kazali mi ją wyrzucić ale mnie w niej uwiodły cudowne kolory wełnianych kwiatów.  Postanowiłam, że odpruję kwiaty     i zrobię z nich naszyjnik, i kolczyki.     
         Odprułam kwiaty i wełniane sznurki  z poduszki. Sfilcowana wełna ma swój urok. Do zrobienia ozdób wykorzystałam wszystkie odprute wełniane elementy oraz nici, igły, nożyczki, kawałek skóry, filc, klej polimerowy, bigle. Najpierw wybrałam jednakowe, małe  kwiatki na kolczyki. Z reszty kwiatów i wełnianych sznurków skomponowałam naszyjnik. Wszystkie części naszyjnika przyszyłam do wyciętej w kształcie księżyca skórki, która usztywniła całość. Doszyłam zielony wełniany sznurek pozyskany z tej samej poduszki do zawieszenia na szyi. Od tyłu kwiatów naszyjnika przykleiłam filc. Na biglach zawiesiłam zszyte bukieciki  kwiatów.  I kwiatowy komplet gotowy... :D
poduszka
poduszka po wypruciu






naszyjnik
kolczyki
podszycie
podklejony filc












naszyjnik
kwiatowy komplet...

Bransoletki dla najmłodszych DIY

Moja córeczka dostała w prezencie gwiazdkowym zestaw kreatywny do robienia bransoletek...dziewczynki lubią takie robótki...  i jak to się teraz nowocześnie mówi "nie odpuściła tematu"...zabrałyśmy się do tworzenia owych dzieł i jak się okazało splot jest mi dobrze znany jeszcze z podstawówki, kiedy to wykonywałyśmy  na " pracach ręcznych" zapomniane nico obecnie makramy ze sznurka... córeczka mimo swoich 7 lat szybko opanowała splot...

polecam ten zestaw co prawda był kupiony w Belgii ale u nas na pewno coś podobnego się znajdzie... jest dobrze skompletowany i estetyczny... można spędzić ze swoim dzieckiem przyjemnie i twórczo czas....













Można spiąć je ze sobą i używać jak pasek...