Do zrobienia lampionów wykorzystałyśmy z córką słoiczki od jogurtów... ( zjadłam ich bardzo dużo... były bardzo smaczne :) ).
Zakupiłyśmy świeczki tealight oraz kolorową taśmę do oklejania świeczek.
Do przygotowania lampioników wykorzystałyśmy wycięte wykrojnikami przy pomocy maszyny Big Shot elementy z szarego kartonu, sznurek sizalowy i dziurkacz...
Produkcja szła szybko, ponieważ zaangażowała się cała rodzinka...
Córka zakupiła torebki z szarego papieru i białe serwetki by zrobić z nich ozdobne torebki na lampiony. W każdym lampionie są dwa wkłady, by dłużej pamiętano o weselu...
Mam nadzieję, że ten pomysł Wam się spodobał.
POZDROWIENIA !!!
Super pomysł i wspaniałe wykorzystanie do niczego już nie potrzebnych słoiczków. Ponieważ pomysł jest prosty wykorzystam go w pracy z dziećmi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Bardzo dziękuję za miłe słowa...cieszę się, ze pomysł się podoba :)
UsuńPozdrawiam :)
Naprawdę fajny pomysł , ja dawno , dawno temu na moim weselu rozdawałam mini bombonierki czyli pachnące kolorowe cukierki w woreczkach z tiulu. Sama to przygotowałam pomysł podpatrzyłam u pewnej Francuski. To było dawno temu i w Polsce było nowością ale ten pomysł jest naprawdę super . Można wykonać lampiony według własnego gustu i zdolności. Za pomysł i wykonanie oczywiście piątka z plusem według dawnej skali ocen od 2do 5.=)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Lucyna za piątkę... cieszę się, że pomysł Ci się podoba :) można go wykorzystać na obdarowywanie znajomych z powodu wielu innych okazji... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPomysł super. A gdzie kupujesz te jogurciki w takich cudnych słoiczkach?
OdpowiedzUsuńJogurty są w Biedronce, w dwóch tylko smakach: truskawkowe i jeżynowe... pakowane po dwa... przy takiej ilości można się nico znudzić małym wyborem... ale jogurt jest bardzo smaczny... POZDRAWIAM i dziękuję za komentarz :)
UsuńSuper pomysł na upominek dla gości:-) słoiczki wyszły rewelacyjnie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Agnieszko. Cieszę się, że taki prosty pomysł się spodobał. Pozdrawiam.
UsuńPomysł super, ale nie zgodzę się z komentarzem, że słoiczki niepotrzebne do niczego :) my się specjalnie nimi obżeraliśmy dla tych słoiczków. teraz mam ich mnóstwo i robię w nich minidesery na imprezy rodzinne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i komentarz. Z tymi deserami to dobry pomysł... proonuję go spopularyzować na blogu :) Pozdrawiam :)
Usuń