Koszyczek z hortensjami

Poczułam potrzebę uratowania czegoś... i wpadł mi w ręce stary, zniszczony koszyczek z jakiejś trawy... czy czegoś podobnego... jest z nami od lat i w stanie w jakim się znalazł pozostać z nami już nie mógł...
Czas na zmiany, wyszorowałam go, wysuszyłam, przetarłam papierem ściernym i pokryłam ulubioną,  białą farbą...
Oczywiście bardzo chciałam go ozdobić serwetkowym, kwiatowym wzorem..najpierw pomyślałam o fioletach jednak czerwone hortensje wygrały... bardziej delikatne i " zwiewne"... a jeszcze lakierowanie...

a to przebieg prac:

 










Dziś nieco nieudane zdjęcia... na przeprosiny jesienny bukiet :)

16 komentarzy:

  1. bardzo ładnie wyszło. koszyczek dostał nowe życie i to się liczy najbardziej. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haniu, bardzo dziękuję za miły komentarz. Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Aguś, znowu coś starego na nowe zamieniłaś i wyszło świetnie. Te hortensje doskonale pasują do tego koszyka i żadne inne kwiatki, nie byłyby w stanie ich zastąpić.. Jesienny bukiecik, na przeprosiny, piękny, ale wcale nie był konieczny, bo fotki koszyka są OK.
    Pozdrawiam cieplutko.)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danusia jesteś moją opoką. Jakoś mnie te fotografie nie przypadły do gustu... jakoś tak wyszłąm z wprawy... ale się postaram :)... Pozdrawiam :) dziękuję :)

      Usuń
  3. To wspaniałe dawać przedmiotom nowe życie. Bardzo cenię ludzi, którzy zamiast wyrzucić i kupić nowe, wkładają sporo serca i wysiłku, aby ocalić stare rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci za taki budujący komentarz... Pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Piękna renowacja starego koszyczka na nowy wyszła. Bukiet jesienny śliczny, cudowne słoneczniki z niego spoglądają. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Agnieszko, że jesteś tu ze mną. Pozdrawiam :)

      Usuń
  5. Bardzo ladna reanimacja tego koszyczka...
    Wszystko tak starannie zrobione.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie za przemiły komentarz. Pozdrawiam. :)

      Usuń
  6. uwielbiam takie przemiany :) wyszło Ci jak zwykle ślicznie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pamiętam te koszyczki :) Ślicznie wyszła przemiana. Ale i ten obrus pod nim...cudo :)
    pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, że wpadłaś do mnie na chwilkę. Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  8. No proszę ze zwykłego koszyczka taka śliczna przemiana chyba się powtarzam :) :) :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, że jesteś Marzenko, po moim zastoju jednak o mnie nie zapominacie. :)

      Usuń