Na okładce od bloku o formacie A3 narysowałam kontur korpusu sowy. Z kolorowego bloku rysunkowego wcięłam pozostałe części sowy tj piórka w dwóch kolorach, prostokąciki jednakowej wielkości zaokrągliłam z jednej strony. Dwa większe kółka na oczy odrysowałyśmy od małego spodka, moja córeczka przycięła sama i zawinęła cienkie paseczki na ołówku. Wycięłyśmy jeszcze dwa mniejsze kółka na oczy. Z czarnego kartony wycięłyśmy deltoid ( kształt latawca) na nos sowy. Wystarczyło wyciąć jeszcze skrzydła i można było kleić elementy ptaka. Córka sama nakleiła je na wycięty kontur.
Sowa jest przykładem pracy zespołowej: ja wycinałam, ona przyklejała...
OBIE SZCZĘŚLIWE :)
OBIE SZCZĘŚLIWE :)
Wiesz masz w głowie dużo fajnych pomysłów, super że tworzyłyście razem tą śliczna sówkę :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję, mam nadzieję, ze się nie skończą :)
UsuńPomysłowa!!! ale najważniejszy jest czas spędzony z córeczka:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Czas spędzony z dziećmi bezcenny :)
UsuńJaki wspaniały z Was duet! Wspólnie spędzony czas i fantastyczny efekt - sówka jest przeurocza.
OdpowiedzUsuńMoje dzieci już wyrosły czekam więc aż wnusia podrośnie i zechce z babcią tworzyć.
Pozdrawiam Cię Agnieszko bardzo ciepło.
Dziękuję za piękny komentarz i za dołączenie do mojego bloga. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na wspólną prace z dzieckiem:-) Sówka bardzo ładna gratuluje talentu obu dziewczynom:-) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa. Lubimy razem pracować.Pozdrawiam :)
Usuńcoś dla babci K. (córka M. )
OdpowiedzUsuńwitam fajna pomysłowa sowa
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za milutkie komentarze :)
OdpowiedzUsuń