Jak już pisałam jestem zbieraczem ( a właściwie zbieraczką) różnych pięknych przedmiotów... i tak znalazło się u mnie sporo małych, glinianych wazoników, stały, kurzyły się,... wyrzucić szkoda a miejsca coraz mniej.. i stąd pomysł na wianek...
Do zrobienia wianka wykorzystałam: obręcz- koło z plecionki afrykańskiej trawy, dzbanuszki, ozdoby ze słomy: misia i plecaczek, sznurkowe podkładki pod szklanki, kilka kwiatów zrobionych z wytłaczanek. Wszystkie elementy przykleiłam za pomocą pistoletu i kleju na gorąco. Na koniec pomalowałam naklejone różyczki.
Bardzo ładny, wianki to Pani specjalność? ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję, rzeczywiście lubię wianki i kule. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń