Nie wiem czy to zdjęcie oddaje ich urodę ale w rzeczywistości wyglądają nieźle...
Teraz czas na mały opisik wykonania:
Do spodni po bokach przyfastrygowałam białą koronkę... Koronka musi być dość mocna by wytrzymała naprężenia jakie powstają podczas siadania czy przykucania.
Przyszyłam koronkę maszyną o szycia.
Usunęłam zbędne nitki, odwróciłam spodnie na lewą stronę i wycięłam nożyczkami zbędny jeans.
Tak wyglądają gotowe spodnie...
A tak wyglądają spodnie na mnie... jakość zdjęć nie powala... ale może ułatwi komuś z Was życie...
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie :) :)