Nie tylko robię lalki, jak zawsze cos robię i przerabiam. Często szkoda mi wyrzucać ( taki człowiek ze starej epoki, który naprawia i odnawia rzeczy). Odnalazłam w szopie stary gazetnik. Kiedyś go wyrzuciłam bo dzieci były małe a on wydawał mi się niebezpieczny ze względu na ostre zakończenia.
Teraz spiłowałam je pilnikiem i papierem ściernym. Gazetnik niestety z wiekiem stał się niestabilny. Konieczne było sklejenie go klejem, tu wikolem. Żeby lepiej docisnąć spoiny ściągnęłam sznurkiem i przy pomocy patyka zwiększyłam siłę sznurka.
Przed malowaniem wyczyściłam gazetnik papierem ściernym. Kolor też zmieniłam na biały, położyłam dwie warstwy farby. Jakoś tak się porobiło, że wystarczy pomalować coś na biało i już jest lepiej... taki łatwy kolor. A może nie łatwy -tylko świetny 😉
Uszyłam z mojej ulubionej tkaniny worek na gazety mocowany wstęgami z materiału. Kokardki dodają lekkości. Jak widać na zdjęciach prace te miały miejsce latem. Gazetnik nadal świetnie wygląda i jest bardzo przydatny.
Słoneczka życzę w te pochmurne dni. 😊😊😊
bardzo ladny gazetownik, co do bialej farby masz racje, cokolwiek nia pomalujesz zaraz jest ladniejsze i co najwazniejsze pasuje wszedzie:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz. Bardzo m i miło, że przeczytałaś. I za miłe słowa również. Pozdrawiam serdecznie. :D Dużo ciepełka życzę i zdrowia :D
Usuńcudo <3
OdpowiedzUsuńDużo lepiej wygląda teraz :D
Usuń