Wielkanocnych ozdób nigdy za wiele, więc jeszcze jedna... Taka jak zwykle z odzysku. Kopułka jest niestety plastykowa i w dodatku od zabawki mojej córki. Zrobiłam więc ozdobę do dziecięcego pokoju.
Wystarczyło przygotować potrzebne elementy i wszystko skleić na gorąco.
Niestety ciągle nie umiem robić zdjęć z lampą ale będę trenować, obiecuję ;)
Jak zawsze ciepłe pozdrowionka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz