Dziś chciałabym pokazać moje serca na kiermasz. Im więcej pracuję z decoupage tym trudniejsza wydaje mi się ta technika.
Napiszę trochę o spękaniach, o których obiecałam Agnieszce napisać.
A teraz jak powstały serca "krok po kroku".
Najpierw drewniane serca pomalowałam farbą ciemno- różową i poczekałam do wyschnięcia.
Wiele borykałam się z preparatami do spękań. Wychodziło mi bardzo różnie a preparaty niezbyt tanie dla osoby początkującej jak ja, to te wydatki startowe są dość znaczne. Pewnego razu wyszukałam tutorial, w którym dwie panie spod Jarocina opowiadały jak zrobić serce. Najbardziej zainteresowała mnie informacja, że do spękań używają żółtka jajka kurzego. Podeszłam do tego pomysłu dość sceptycznie, myślałam, że może jajko to jajko z czasem zacznie brzydko pachnieć. Należało jednak spróbować.
Efekt jest świetny a preparat tani i zawsze "pod ręką". Po wyschnięciu podkładu nałożyłam pędzlem warstwę żółtka i poczekałam do wyschnięcia. Nie przyspieszam schnięcia suszarką ale można tak zrobić. Świecą nacieram brzegi serca dla osiągnięcia efektu postarzenia.
Na tę warstwę nałożyłam białą farbę dwoma sposobami. Pędzlem nakładam długimi pociągnięciami, natomiast gąbką ( tę zrobiłam sama ze zmywaka i starego pisaka) tapując miejsce koło miejsca. Nie musi być zbyt równo.
Jak widać zrobiły się pęcherzyki, ale to nie przeszkadza.
Tak wyglądają spękania zamalowane pędzlem.
A tak po malowaniu gąbką.
Postanowiłam wypróbować metody naprasowywania serwetek żelazkiem ( to muszę jeszcze ćwiczyć).
A tak wyglądają serca wykonane przeze mnie. Jeszcze bez wstążeczek i sznurków. Jak tylko to zrobię dokleję zdjęcia.
Niestety poprawianie niektórych prac i ratowanie ich ma czasem odwrotny skutek.
POZDRAWIAM WSZYSTKICH ZAPRACOWANYCH, ZNAJDŹCIE CHWILĘ NA ODPOCZYNEK,
CZEGO SOBIE I WAM ŻYCZĘ.
Masz talent w łapkach, do tego świetny tutorial zrobiłaś. Serduszka zarąbiste z tymi spękaniami, pokaż jak już będą w całości wykończone, bo to ciekawe, co tam jeszcze wymodzisz.
OdpowiedzUsuńCzasu na odpoczynek, wiadomo każdemu potrzeba, Tobie też, więc tego Ci życzę.)
Dziękuję Danusiu. Na odpoczynek się jakoś nie zanosi....ale może choć w niedzielę kilka godzin. :) Pozdrawiam .
UsuńO kurka ma jajko. Spękania z jajem? Świetnie. Tego mi było potrzeba. Serducha są świetne. Dziękuję za kursik. Pwnie niebawem wypróbuje. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńDziękuję, miło że wpadłaś. Pozdrawiam. :)
UsuńAgnieszko piękne serduszka :-) Super pomysł z tym żółtkiem jaja muszę koniecznie spróbować pozdrawiam cieplutko :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Cieplutko pozdrawiam. :)
UsuńŚliczne serducha.Właśnie próbuję opanować tą technikę ,muszę spróbować z tym jajem,dzięki za podpowiedź!!
OdpowiedzUsuńSposób jest pewny i tani. Pozdrawiam :)
UsuńAgnieszko też osotnio ćwiczyłam spekania z róznym skutkiem . Kiedyś słyszłam o tym żółtku ale nie wiedziałam że az tak genialnie to wychodzzieki wielkie za ten kursik. W kwesti żelazka jak mogę coś doradzić, to oczywiście najpierw warstwa kelju do całkowitego wyschnięcia i zdecydowanie lepiej wygląda jak nakleja się serwetke na całośc pracy beze wycinania elementów. I prasujemy prze papier śniadaniowy , bez pary.
OdpowiedzUsuńPowodzenia i chcę oglądać jeszcze takie sliczne prace, bo te srducha są genialne.
Pozdrawiam
Dziękuję Ci Aniu za podpowiedź z tymi serwetkami... Ja naprasowywałam elementy dość duże ale jak się wyjedzie poza wzór to podnosi się farba. Przy naprasowywaniu serwetka jest gładka ale farba podniesiona opada z powrotem ale już jest nieco pomarszczona.... Pozdrawiam :)
UsuńSerduszka rewelacyjne! Spękania są nieprzewidywalne i chyba za to je lubie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Pozdrawiam :)
UsuńKochana dziękuję Ci niesamowicie za ten kursik i za pamięć. Ponieważ mam jeszcze parę gadżetów do dekorowania spróbuję tego żółtka tym bardziej że mam darmowe od mamy:-) A pieniądze które wydać mam na spękacz pójdą na serwetki. Oglądałam masę filmików z decu ale jakoś tego sposobu nie widziałam.
OdpowiedzUsuńOczywiście serca są piękne. Myślę że na kiermaszu raz dwa się rozejdą, czego zreszta z całego serca życzę. Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję Ci, że wpadłaś. Nie lubię się nie wywiązywać z obietnic. Wolę ich nie składać. A jajko jest super. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSerduszka piękne:) Tutorial - jasny i przejrzysty. Obecnie też ćwiczę spękania....Oczywiście wychodzi różnie, ale nie poddaję się i ćwiczę:) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny. Ja tak na prawdę też dopiero się uczę ale dowiedziałam się o tym sposobie, więc chciałam się nim podzielić. :)
Usuńno no, jestem pod wielkim wrażeniem
OdpowiedzUsuńDziękuję, pozdrawiam. Życzę miłych świąt :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń