ściana wyklejona metkami ( diy)

Pisałam o sobie, że jestem zbieraczem wszystkiego i chyba najmocniejszym argumentem, by to udowodnić jest ściana wyklejona metkami. Przez trzy lata ze starszą córką zbierałyśmy metki od ubrań wszystkich domowników: spodni, bluzek, rajstop, skarpet, bielizny, itd. 
I tak powstała oryginalna "tapeta" do pokoju syna... Zgromadziłyśmy trzy pudła metek, niestety nie wszystkie się nadają (naklejone na nie ceny niszczą ich powłokę). Metki dają wiele możliwości: są różnego kształtu, rozmiaru, koloru ( przeważają czarne- ale to walor), grubości, materiału,...
Do naklejania metek użyłam (ulubionego) kleju magicznego, zużyłam 30 tubek, klejenie zajęło mi kilka dni ale było warto, sami zobaczcie...









9 komentarzy:

  1. Dzięki kochana jesteś, bez Ciebie nie byłoby tak cudnie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy16/1/15

    Wow naprawdę świetnie to wygląda. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. pomysł super:)))w młodzieżowym pokoju jak najbardziej pasuje:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za słowa uznania, które tak cudownie motywują do działania.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wyglada niesamowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję bardzo, bardzo...

    OdpowiedzUsuń
  7. No czegoś takiego jeszcze nie widziałam,kapitalny pomysł,ale tych metek,to musiałaś się nazbierać,ale warto było

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję bardzo. Zbierałyśmy metki z córką kilka lat (jestem zbieraczem ;) )

    OdpowiedzUsuń