Jesienny wianek na drzwi...

Koniecznie trzeba ozdobić drzwi- pomyślałam i postanowiłam zrobić to jak najszybciej. Najłatwiejszy wydał mi się wianek jesienny. 


Najpierw miałam tysiąc planów jak to zrobić. Myślałam " na bogato"... i wszystko z naturalnych elementów. Wizja spadających kawałków po wpływem szarpnięć wpłynęła na zmianę decyzji co do ich wykorzystania. Udałam się więc do sklepu " wszystko po...", by wyszukać odpowiednie, sztuczne ozdoby... w oczy wpadły mi gałązki obsypane czerwonymi kulkami przypominające mini głóg. 













W powrotnej drodze przy pomocy sekatora wycięłam kilka bezlistnych gałązek lipy. Niestety gałązki są dość kruche i trudno się kształtuje wianek. 

Efekt po tym mozole jest jednak zadowalający. 




Gałązki z kuleczkami przywiązałam czerwonymi wstążeczkami. 



Efekt tak mi się spodobał, że gałązki z czerwonymi kulkami dowiązałam do białego, wiklinowego wianka z kuchni.

Szkoda, że zdjęcia wyszły mi kiepskie, bo wianki są śliczne. :)

4 komentarze:

  1. Do robienia wianków najlepiej wykorzystać gałązki wierzby, dobrze też się wije z cienkich i długich gałązek brzozy. Lipa jest trudnym materiałem, jak się przekonałaś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz. Ja często wykorzystuję gałązki brzozy ale szkoda mi z nich obrywać listki... a te już były bez liści... Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. a ja polecam gałązki brzozowe :) piękne jesienne wianuszki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję na komentarz. Poczekam aż spadną liście... Serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń