Lampioniki

Wakacje cudnie płyną, jestem teraz nad morzem i bardzo mi z tym dobrze.... postanowiłam zaglądnąć jednak do siebie... Dziś mam do pokazania lampiony wykonane ze szklaneczek po świeczkach zapachowych. Ja- stara zbieraczka wszystkiego znalazłam trzy takie szklaneczki i je ozdobiłam. 
Najpierw szklaneczki, minimalnie przetarłam papierem ściernym, posmarowałam  wikolem i przykleiłam serwetkę marszcząc ją... wykorzystałam trzecią warstwę od serwetek jakich używam do innych prac, mam przecież ich pod dostatkiem....

 
 
Po wyschnięciu przykleiłam drobne elementy z ulubionymi wzorami...
 
i lekko pomalowałam złotą pastą..
 pomysł ten jest łatwy, szybki i przyjemny... efekt gwarantowany :)
Pozdrowienia dla wszystkich co odpoczywają :) i dla tych co pracują :(  .
Ale to jak odpoczywacie, zależy tylko od WAS!!! :) 

10 komentarzy:

  1. Bardzo ładne i oryginalne są Twoje lampioniki:) Udanego wypoczynku:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anetta, dziękuję Ci, że znalazłaś czas by do mnie wpaść w tak trudnym okresie jak wakacje... Dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Efekt faktycznie świetny. Dzieki za podpowiedź dotycząca trzeciej warstwy serwetki. Moje zwykle lądują w koszu. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci również, ze jesteś... Ja wykorzystuję wszystko jak to mówiła babcia " do cna" :), dlatego wykorzystuję wszystko co mogę ale składowanie zajmuje dużo miejsca... Pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Spróbuję takim sposobem zrobić lampiony,Twoje wyszły pięknie;)
    Pozdrawiam Marianna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie za komentarz :) pozdrawiam ciepło ze Świnoujścia :)

      Usuń
  4. Wspaniałe te Twoje szklaneczki z odzysku, świetnie ozdobione, nawet zwyczajowo podałaś, jak to zrobić. Wydaje się to takie proste, że aż dziw bierze.
    Miłego wypoczywania w nadmorskiej scenerii.)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Danusiu, że znalazłaś czas dla mnie :). Pozdrawiam słonecznie :)

      Usuń
  5. Oooooo, pomysł z trzecią warstwą serwetki super! Wyszedł trochę efekt papieru ryżowego :))) Podoba mi się Twoje decu Agnieszko, dlatego przysiądę sobie w kąciku i porozglądam się troszkę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję za odwiedzinki... blog do Twojej dyspozycji zapraszam i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń