Abażur z białych róż

Jak dobrze, że jest wiosna. Jakoś przyzwoicie długo jest jasno i aż chce się coś tworzyć. 
No i mnie naszło. W garażu od lat leżała stara, urocza lampa. Nikt jej nie chciał ale wyrzucić nie można (to byłoby przestępstwo). Leżała i czekała. Zdecydowałam, że trafi do sypialni. Chciałam żeby tam pasowała. Stelaż piękny miedziany, niestety abażur przetarty i kolor niezbyt pasujący do kolorystyki pokoju ( jasno żółty, stracił świeżość). Postanowiłam zmienić go, dopasować stylistyką i kolorem do wcześniej wykonanego wianka, który prezentowałam na swoim blogu  TU a który wisi w naszej sypialni. Tak wygląda lampka po renowacji.


No i mały tutorial     z przebiegu prac. Stelaż jest ładny.     Ma jeszcze jedną zaletę: jest ruchomy, można go ciekawie łamać, przechylać, zmieniając kąt oświetlenia i miejsce padania światła.

Do wykonania kwiatów wykorzystałam białe i lekko kremowe bluzki i koszule. Materiał pocięłam na pasy i zawijając formowałam różyczki. Do przyklejenia ich do abażura ( abażuru- ciekawostka, obie formy poprawne) użyłam kleju na gorąco. 


 
Kwiaty przyklejałam do abażuru dość ciasno.
Mąż zawiesił lampę w pokoju i można cieszyć się nowym światłem.




Sypialnia ma dodatkowe oświetlenie, choć czasem będziemy gasić światło ;)

25 komentarzy:

  1. Pomysł bardzo fajny.I jak się okazuje nawet niepotrzebne ubrania mogą zawsze się przydać aby takie cuda wymyślać. Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję bardzo. Staram się wykorzystywać zasoby swoich szaf. Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nic nas tak nie cieszy, jak stworzenie, czegoś z niczego. Stary. ale jary stelaż lampki z dawnych, zamierzchłych czasów,; bluzki, które wyszły z mody, ale nie z szafy / zajmowały tylko miejsce/, rach-ciach i ubranko na lampeczkę gotowe. Jesteś bardziej pomysłowa od sławetnego Dobromira, tudzież Adama Słodowego.
    Gratuluję i pozdrawiam cieplutko.)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się Danusiu ze stałych odwiedzin. Wymieniony przez Ciebie pan Słodowy był od dziecka moim idolem. Pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Super pomysł na taki abażur,wygląda pięknie;)
    Pozdrawiam Marianna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Marianno za miły komentarz. Pozdrawiam :)

      Usuń
  5. Cudny :) wygląda super :) Oj jak ja bym tak chciała ...tyle ślicznych rzeczy u ciebie nic tylko sie inspirować :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, że piszesz " nic tylko się inspirować", to takie budujące. :) Pozdrawiam

      Usuń
  6. świetny pomysł i gnialne wykonanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, dziękuję czuję się z Twoimi słowami jak artysta na gali. Pozdrawiam :)

      Usuń
  7. O rany a ja tyle bluzek wyrzuciłam z szafy. Genialny pomysł i wygląda uroczo. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam sporą szafę i mieści się w niej sporo ubrań ale muszę ją czasem " wietrzyć" ;). Pozdrawiam

      Usuń
  8. Swietnie wygląda Twój abażur. Do tego pełny recycling, nie wyrzuciłaś starych bluzek, brawo.
    Ja mam zamiar, z pociętych w paski bluzek, zrobić torbę na szydełku. Ale jak na razie kończy się na zamiarze, chociaż mam już gotowe materiały i kupione bardzo grube szydełko:) Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Torba się na pewno w końcu zmaterializuje. Czasem trzeba poczekać na odpowiedni moment. Pozdrawiam :)

      Usuń
  9. no i dlatego właśnie zbieram stare swoje ciuchy - bo się mogą pięknie przydać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, ta metoda jest skuteczna, choć ja jestem zawalona. Pozdrawiam :)

      Usuń
  10. Świetny pomysł, a lampa po renowacji wygląda zabójczo i pomyśleć, że stare bluzki mogą być tak użyteczne :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Sam stelaż jest już bardzo klimatyczny a z Twoim pięknym abażurem to tak romantycznie się komponuje, że chyba w ogóle tej lampy nie będziesz zapalać:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo;) lampa bez zapalania jest ok.

      Usuń
  12. Naprawdę bardzo fajnie napisano. Jestem pod wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń