Puszka na kawę

Dziś chciałabym pokazać puszkę na kawę jaką udało mi się zrobić z metalowego pudełka po cukierkach.  Zaczyna się dobrze ale...

Bardzo chciałam pomalowany na biało pojemnik ozdobić transferem. Niestety muszę jeszcze dużo ćwiczyć (mimo wielu wcześniejszych prób) nie udało mi się opanować tej techniki. Transfer wyszedł kiepsko. Żeby puszka nie okazała się całkowitą porażką ozdobiłam ją decoupagem. Ale szału nie ma. Obiecuję, że wreszcie kupię sobie preparat do transferu i nie będę już więcej eksperymentować ( zawsze byłam słaba z chemii) a tu mnie nico podkusiło...



Wszystko zaczęłam jak mi się wydawało dobrze...
I "zaczęły się schody". Próbowałam coś poprawić, coś uratować ale było coraz gorzej. Nie wiem czy zostawić, czy zacząć od nowa...
Jeśli wystarczy mi silnej woli to chyba zrobię to jeszcze raz, na razie przerwa...
deszcz pada i brak mobilizacji... 
Czekam na pięć tysięcy wejść, może już dziś... Pozdrawiam czytelników :)

12 komentarzy:

  1. Puszka wyszła dobrze, czegóż Ty od niej chcesz. Jak nie transferem to decupażem, ale jest fajna. Jeśli nadal chcesz eksperymentować, to zdobądź następną puszkę/ a może masz w zapasie/' i zrób sobie co zamierzałaś, ale tej nie ruszaj, bo prezentuje się świetnie.
    Pozdrawiam.)

    OdpowiedzUsuń
  2. Danusiu dziękuję Ci za te słowa, ale ten rozmazany napis nie jest szczytem moich oczekiwań. Zwłaszcza, że pod spodem miał być wzór z ptaszkami i budką- wydawało mi się, że będzie tak ślicznie i stylowo. Napis odbił się kiepsko a z budki został dach i niewyraźne ptaszki. Troszkę to "podrasowałam" farbą ale mam jeszcze słabo wyćwiczoną rękę. Zamaskowałam jakoś, kwiatami i napisami ale czuję niedosyt. Masz rację będę szukać czegoś nowego do transferu. a puszka zostanie mi jako przypominałka ucząca pokory. Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  3. ja tam też nie wiem co chcesz od tej puszki - bardzo stylowa wyszła moim zdaniem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za miły komentarz. Czuje jakby mnie ktoś poklepał po pleckach. Pozdrawiam. :)

      Usuń
  4. Aga mi puszka bardzo się podoba-ma swój urok.Nie warto już tej ruszać -znajdziesz i zrobisz następną a ta będzie i tak wyjątkowa. Jak to mówią my właścicielki jesteśmy zazwyczaj najmniej zadowolone z naszych prac ja w decu też doszukuję się niedociągnięć ale chyba o to chodzi jest to własnoręcznie robione nie przez maszyny więc i muszą być małe potknięcia a każda praca ma to coś. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Twoja opinia mnie bardzo uspokoiła, dużo chcę, może, za dużo na raz... Pozdrawiam :)

      Usuń
  5. Puszka ślicznie wyszła, nie marudź. Ale jakby co, zawsze możesz powiedzieć, że to specjalne artystyczne zamierzenie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie dziękuję, już po tylu miłych słowach nie marudzę, cieszę się...Pozdrawiam :)

      Usuń
  6. Piękna puszka,sama chciałabym taką zrobić;)
    Pozdrawiam Marianna.

    OdpowiedzUsuń
  7. Agnieszko nie ruszaj już tej puszki- jest świetna i bardzo klimatyczna;)
    ja uwielbiam vintage i tutaj go widać, poza tym to rękodzieło i nie powinno być wszystko jak spod "igły"
    Puszka jest świetna - uwierz :)
    i bardzo sie cieszę, że dołączysz do naszej nauki - im nas więcej, tym lepiej i zawsze można coś podpowiedzieć:)
    pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję za budujący komentarz. Cieszę się z Twoich publikacji o decoupage bo ja robię wszystko na tzw. " czuja" a z tym czujem to nie zawsze się sprawdza. Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń